Wielki błąd jaki popełniasz podczas odchudzania

Nie traktuj diety jako priorytet – dobrze przeczytałeś. To wielki błąd jaki popełniasz podczas odchudzania.

Prowadząc konsultacje od kilku dobrych lat widzę, że błąd ten powielany jest przez większość osób latami. Nie ma się co dziwić – przecież media kreują dietę jako wyznacznik szczęścia. Im bardziej restrykcyjna tym lepiej! Już nawet gotowany indyk i brokuł z ryżem nie jest już tak atrakcyjny jak modna dziś dieta detoks czy dieta zupowa.

Z jednej strony ma być prosto, kilka zup dziennie, które wystarczy zmiksować albo jakiś koktajl warzywny – nic bardziej skomplikowanego. Cały dowcip polega na tym, że komplikujemy sobie przez to naszą relację z jedzeniem.

Przez długi okres czasu jako osoba otyła myślałem, że ograniczanie może przynieść najwięcej korzyści. Wariowałem na widok sernika czy krokietów. z barszczem. W pewnym momencie mojego życia nawet spisywałem listę posiłków, które zjem jak tylko już schudnę! Dieta Dukana, dieta Atkinsa, dieta detoks, dieta bezglutenowa, dieta bez laktozy – mógłbym wymieniać w nieskończoność. Czy Tobie również jest znany ten scenariusz?

Wielki błąd jaki popełniasz podczas odchudzania.

Pisałem już kiedyś na temat Dlaczego dieta spowoduje, że prawdopodobnie przytyjesz?. Dziś posunę się troszkę dalej.

Wyobraź sobie, że idziesz do dietetyka, dostajesz jadłospis i trzymasz się planu. Idzie Ci bardzo dobrze i zaczynasz widzieć rezultaty Twojego wysiłku. To takie proste prawda? wystarczy przecież jeść zgodnie z wytyczonymi zasadami.

Udaje Ci się ostatecznie zrzucić X kilogramów – jesteś przeszczęśliwa. Teraz odpowiedz mi na jedno zasadnicze pytanie:

Co dalej z tym robisz? Jak wygląda Twoje żywienie za rok, dwa czy 5 lat? Jakich dokonujesz wyborów żywieniowych?

Nie możemy traktować jadłospisu jako rozwiązania naszego problemu, to jest bardzo iluzoryczne i powoduje, że nie budujemy dobrej relacji z jedzeniem. Traktowanie nakazów oraz zakazów na diecie ( pod warunkiem braku jednostek chorobowych) nie sprzyja też postrzeganiu zmiany nawyków żywieniowych jako czegoś dla nas przyjemnego.

Dlaczego w dalszym ciągu myślimy o odchudzaniu w kontekście szybkiej diety, z szybkim rezultatem?

W dłuższej perspektywie jestem przekonany, że jeśli zrozumiesz czemu zajadasz emocje, dlaczego wchodzisz w mechanizm błędnego koła da Ci o wiele większe pole do manewru ( jedząc wszystko na co ma się ochotę) niż znów przechodząc na restrykcyjny jadłospis.

Jestem tego najlepszym przykładem. Jem dosłownie wszystko na co mam ochotę bez wyrzutów sumienia z odpowiednimi proporcjami.

Traktowanie jadłospisu jako leku na zrzucenie zbędnych kilogramów jest w mojej opinii błędne. Nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że to na dłuższą metę nic nie zmienia. Dopóki nie przemeblujemy sobie głowy zawsze będziemy więźniami obsesyjnego myślenia na temat tego co jeść możemy a czego nam nie wolno.

Na temat zmiany nawyków żywieniowych rozmawiałem też z Magdaleną Hajkiewicz- Mielniczuk w tym podcaście:

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *